Padaczka i wykluczenie społeczne
Współczesne społeczeństwo – mimo szczycenia się tolerancją i zaawansowaniem cywilizacyjnym nie jest w gruncie rzeczy wcale tak bardzo tolerancyjne. Wiedzą o tym osoby, które cierpią na przewlekłe czy chroniczne zaburzenia, które nie pozwalają im na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Jedna z takich grup osób, są osoby chore na padaczkę. Padaczka, jest chorobą o podłożu neurologicznym, której objawy są dla osób zdrowych dość przerażające – nie umiemy zachować się w sytuacji napadu padaczkowego u innej osoby, nie wiemy, jak możemy takiej osobie pomóc. Prawda jest jednak też taka, że nie chcemy się tego dowiedzieć. Staramy się żyć tak, jakby osoby z padaczką nie istniały. W efekcie, chorzy na padaczkę napotykają w swoim życiu na wiele dodatkowych przeszkód i trudności, które można by było wykluczyć lub ograniczyć, gdyby tylko zdrowa część społeczeństwa chciała nieco więcej dowiedzieć się o tej chorobie. Napady padaczkowe, które przydarzają się osobom chorym występować mogą w różnym nasileniu i różnej częstotliwości. Niekiedy są to napady rzadkie i na tyle małe, że osoby z padaczką są w stanie – przy odpowiedniej profilaktyce prowadzić zupełnie normalne życie. Niestety, zdrowe społeczeństwo takie osoby wyklucza nie pozwalając często osobom takim na zdobycie satysfakcjonującej pracy czy traktujące osoby takie jak osoby gorszej kategorii. W efekcie, osobom z padaczką często towarzyszy dodatkowo depresja reaktywna wynikająca z wykluczenia społecznego. Gdyby jego nie było, depresja (która dodatkowo osoby te obciąża) nie pojawiałaby się tak często.